Wy też czujecie nadchodzące święta? Ja marzę o padającym za oknem śniegiem, zapachem cynamonu i goździków, ciepłym kocykiem, herbatką, dobrą książką lub filmem świątecznym…
I mam do was pytanie:
Co myślicie na temat filmu „Kevin sam w domu”?
Tradycja czy przesada?
Wypowiadajcie się w komentarzu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz